środa, 6 marca 2019

Pierwszy dzień!

       Zaraz po przebudzeniu nie mogłem uwierzyć, że jestem w Portugalii. Jednak po wyjściu na balkon moje wszelkie wątpliwości zostały rozwiane. Zgadałem się z dziewczynami, aby odnaleźć biuro Erasmusa i dopełnić wszelkich formalności. Jest to bardzo ważne, ponieważ potwierdzamy tam datę przybycia. Na tej podstawie wypłacane jest później stypendium. Z własnego doświadczenia wiem, że korzystniej jest wpisać wcześniejszą datę przylotu. Po dłuższym spacerku odnaleźliśmy biuro. Musieliśmy trochę poczekać w kolejce, ponieważ nie byliśmy jedynymi Erasmusami, którzy przyjechali do Leirii. Dzień był bardzo słoneczny, a temperatura przewyższała 30 stopni Celsjusza. W końcu nadeszła nasza kolej. Zostaliśmy powitani bardzo serdecznie oraz otrzymaliśmy  powitalne gadżety w tym portugalskie numery telefonów. Po załatwieniu spraw związanych ze studiami wybraliśmy się na zwiedzanie miasta,a także małe zakupy. Trafiliśmy do Pingo Doce - jest to odpowiednik naszej Biedronki. Dość ciekawym zabiegiem jest umieszczenie wytłuszczonym drukiem oraz największą czcionką ilości pieniędzy, które zaoszczędziliśmy. Po powrocie do domu przyszedł czas na obiad. Jako, że byłem jedynym chłopakiem w grupie nie musiałem przejmować się gotowaniem. Dokładałem się do produktów, a posiłek przygotowały dziewczyny. Resztę popołudnia spędziliśmy dość leniwie. Na what's upie mieliśmy założoną grupkę dla zagranicznych studentów. Umówiliśmy się w centrum niezbyt liczną grupą ludzi. Jako, że wśród nich było również dwóch Polaków, którzy mieli w domu polską żubrówkę. Po wypiciu piwa w barze udaliśmy się do parku w celu spożycia rodzimego alkoholu. Gdy ściemniło się wyruszyliśmy w poszukiwaniu miejsca, w którym można by było potańczyć. Trafiliśmy do Anubisa - baru, który w przeciągu najbliższych miesięcy był przez nas odwiedzany niemalże codziennie. Po wejściu do baru od razu zapoznałem się z DJ i poprosiłem o piosenkę. Jednak nie posiadał jej on w swojej playliście (obiecał mi, że ją załatwi na następną imprezę i dotrzymał słowa). Po miło spędzonej nocy wszyscy rozeszliśmy się do domów. Dopiero od następnego dnia zaczęło się porządne imprezowanie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz